Pytanie może wydawać się banalne, jednak odpowiedź na nie wcale nie musi być jedna. W 90% pierwszą myślą, jaka przyjdzie nam do głowy będzie Internet. Jednak są jeszcze inne „źródła”, wśród nich gazety codzienne, agencje nieruchomości, słupy ogłoszeniowe i znajomi. Przeanalizujmy wszystkie, zaczynając od końca.
Znajomi
Wydawać by się mogło, że znalezienie mieszkania dzięki znajomym jest niemożliwe. Nic bardziej mylnego – im więcej znajomych, tym lepiej. Wystarczy rzucić hasłem, że szukamy 3-pokojowego mieszkania w danej okolicy. Znajomi mają znajomych – będą więc ich pytać. Będą też odruchowo zerkać na ogłoszenia na przystankach, niektórzy z nudów przejrzą nawet oferty w sieci. A nuż coś się trafi! A może okaże się, że znajomy znajomych ma mieszkanie na sprzedaż?
Słupy ogłoszeniowe
I inne miejsca, gdzie da się przykleić ogłoszenie. Sporo można znaleźć na przystankach, zwykle w okolicy, w której mieszkanie się znajduje. Nie pozostaje nic innego, jak odrywać i zbierać. Zwykle oferty sprzedaży pochodzą od właścicieli.
Agencje nieruchomości
Ich oferty można znaleźć i na portalach ogłoszeniowych, i na ichnich stronach, ale też w „fizycznych” siedzibach, w tym również na drzwiach wejściowych. Musimy pamiętać, że agencje często, choć nie zawsze, pobierają prowizję za pośrednictwo w transakcji.
Gazety codzienne
Tak, tutaj jeszcze (sic!) pojawiają się ogłoszenia tego typu. Są ograniczone ilością znaków, zwykle więc nie dowiemy się z takiego ogłoszenia zbyt wiele, jednak znajdziemy numer telefonu – do właściciela lub agencji nieruchomości. Minusem ogłoszeń w gazecie jest z pewnością fakt, iż nie znajdziemy w nich zdjęć.
Internet
Źródło chyba najlepsze (np. na dom.money.pl). Ofert bardzo dużo, rozsianych po różnych portalach ogłoszeniowych. Wiele może się dublować, wiele może mieć też różną cenę (w zależności od biura nieruchomości, które akurat ofertę wystawiło). Zaletą jest szczegółowy opis mieszkania, dołączone zdjęcia, choć często wątpliwej jakości, np. na lustro w przedpokoju, które i tak zostanie zabrane. Kolejna, to możliwość dopasowania „parametrów” wyszukiwania do własnych potrzeb.
Skomentuj