Przeczytaj kilka poniższych porad, jeśli zastanawiasz się czy wynająć mieszkanie, czy lepiej je kupić.
W życiu każdego dorosłego człowieka nadchodzi taki moment, w którym trzeba pomyśleć o własnych czterech ścianach. Podjęcie decyzji o kupnie lub wynajęciu nie należy do łatwych. Oba rozwiązania mają swoje wady i zalety. Ale które jest lepsze dla nas?
Liczy się teraźniejszość
Wynajęcie mieszkania to dobre rozwiązanie, jeśli nie jest się pewnym swojej przyszłości. „Nie wiem, czy Warszawa jest miastem, w którym zostanę na zawsze. Teraz mam fajną pracę, jest ok. Ale może w przyszłości wyjadę za granicę. Może tam poszukam mieszkania?… Inna rzecz – nawet jeśli będę pracować dalej tutaj, może za jakiś czas zmienię firmę i wtedy też przeniosę się bliżej z mieszkaniem. Szkoda mi czasu na dojazdy” – zwierza się Agata, dyrektor kreatywny w jednej z warszawskich agencji reklamowych.
Wynajęcie mieszkania może się pozornie wydawać się tańszym rozwiązaniem. Nie ma jednak żadnej gwarancji, że stawki najmu nie poszybują gwałtownie w górę lub że właściciel nigdy tego mieszkania nam nie wymówi. Może to zrobić w każdej chwili. Po wielu latach wynajmowania możemy zatem zostać z niczym.
Czas na własne cztery kąty
Prędzej czy później, większość z nas i tak kiedyś zdecyduje się na kupno własnych czterech kątów. Jeżeli wybór pada na mieszkanie z rynku wtórnego, przeprowadzić można się niemal natychmiast (mimo że czasem trzeba zrobić remont). Obecnie jednak ceny mieszkań z drugiej ręki są jednak porównywalne do tych z pierwotnego rynku, dlatego te drugie cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Tutaj jednak pojawia się okres czekania na mieszkanie. I nie jest to łatwy czas, bo trzeba już zacząć spłacać kredyt.
„Wiemy, że wielu naszym potencjalnym klientom podjęcie decyzji o zakupie mieszkania utrudnia obawa o podwójnego obciążenia finansowego w postaci bieżących opłat za lokal, w którym teraz mieszkają oraz spłaty kredytu, który zaciągnęli na zakup mieszkania, będącego jeszcze w budowie. Dlatego wprowadziliśmy ofertę „Twoje mieszkanie, nasze spłacanie”. Polega ona na tym, że spłacamy raty odsetkowe kredytu wszystkich klientów, którzy do końca roku zdecydują się na zakup mieszkania w dowolnym naszym projekcie – w Warszawie, Poznaniu, Szczecinie czy Wrocławiu. Do czasu kiedy nie zaczną oni korzystać ze swoich mieszkań, odsetki będą zobowiązaniem Ronsona” – mówi Andrzej Gutowski, Dyrektor Sprzedaży i Marketingu w Ronson Development.
Mieszkanie warto mieć
Własne lokum to również wszystkim dobra i przyszłościowa inwestycja. Jego wartość rośnie i po pewnym czasie można je sprzedać z zyskiem, a zarobione pieniądze dalej inwestować. „Pierwsze mieszkanie kupiliśmy z mężem, dzięki kredytowi i prywatnej pożyczce. 5 lat później sprzedaliśmy je, spłaciliśmy zaległy kredyt, zainwestowaliśmy w większe mieszkanie, biorąc tym razem stosunkowo niewielką pożyczkę. Po 2 latach sprzedaliśmy i to mieszkanie, a pieniądze które zarobiliśmy wystarczyły nam na dom. Mieszkamy u siebie i nie mamy żadnych finansowych zobowiązań” – mówi Katarzyna – księgowa.
Kupno mieszkania to więc również doskonała, wysoko oprocentowana lokata. Stosunkowo szybko przynosi wymierne korzyści, na które nie możemy liczyć, podejmując decyzję o wynajęciu.
Skomentuj