Początek życia studenckiego wiąże się z wynajmowaniem mieszkania. Na pierwszy rzut oka nie wydaje się to problematyczne, do chwili gdy pojawia się przed oczami umowa do podpisania. Często ludzie narzekają, że dali się na coś złapać, a w umowie tego nie było bądź właściciel zamieścił kruczki niewidoczną czcionką. W artykule powiemy, na co zwracać szczególną uwagę, aby nie stać się poszkodowanym.
Okres wypowiedzenia
Wprowadzając się do wynajmowanego mieszkania na ogół nie myśli się o momencie wyprowadzki. Niektórzy chcą wynajmować przez dłuższy okres czasu, ale istnieje duża grupa osób, które chcą mieszkać przez kilka miesięcy albo sam okres wakacyjny. Dobrze jest doczytać w umowie, jaki okres wypowiedzenia przewiduje właściciel. Zazwyczaj są to umowy z miesięcznym okresem wypowiedzenia. Jest to jeden z lepszych wariantów, ponieważ w miesiąc bezproblemowo można znaleźć inne mieszkanie. Problem zaostrza się w dwóch przypadkach. Pierwszym jest umowa z kilku miesięcznym okresem wypowiedzenia. Często bywa tak, że pojawi się lepsza okazja mieszkania albo z powodów prywatnych trzeba zrezygnować z wynajmu. Niestety właścicieli to nie interesuje i jedynym wyjściem jest się z nim dogadać bądź szukać następcy swojego miejsca. Innym niebezpiecznym zapisem w umowie jest dowolny okres wypowiedzenia. Z jednej strony sprawa wygląda dobrze, bo można wyeksmitować się w dowolnym momencie. Problem tkwi w tym, że również właściciel może kazać wyprowadzić się z dnia na dzień.
Informacja o rachunkach
Jest to kluczowy zapis, nad którym większość się nie zastanawia. Jest to błąd, ponieważ można popłynąć na tym finansowo. Trzeba zwrócić uwagę czy kwota za opłaty jest w całości podana w umowie. Często widnieje zapis, że opłaty rozlicza się na podstawie odczytu liczników. Najlepiej unikać takich umów, bo w tym przypadku deklaracja słowna właściciela, że „opłaty nie przekroczą jakiejś kwoty” nie jest rzetelna. Pozostaje wówczas jedno rozwiązanie – spisywać stany liczników, najlepiej robić zdjęcia i oszczędnie korzystać z prądu, wody i gazu.
Podatki
Właściciele zamieszczają w umowie sposób rozliczania się z najemcą. Bardzo często umieszczają zapis, że konkretnego dnia miesiąca chcą otrzymać pieniądze za wynajem do ręki. Nie dzieje się to bez powodu. W przypadku, gdy sporządzana jest umowa, a najemca robi właścicielowi przelewu, to wynajmujący jest zobowiązany prawnie do odprowadzania podatków za wynajem. W momencie, gdy pobiera gotówkę do ręki może takiego obowiązku uniknąć.
Rodzaj ogrzewania
Każdy chciałby, aby jego mieszkanie, nawet to wynajmowane było ciepłe, dobrze ogrzane oraz niedrogie. Warto więc zwrócić uwagę jaki rodzaj ogrzewania został uwzględniony w umowie. Najkorzystniejszą opcją jest ogrzewanie miejskie. W takiej sytuacji właściciel podaje kwotę. Istnieją częste przypadki, gdy wynajmujący oferują ogrzewanie gazowe bądź elektryczne. Stanowi to duży problem, ponieważ takie sposoby ogrzewania są bardzo drogie, zwłaszcza dla studentów. Stawia to ludzi przed wyborem czy mieć ciepło w mieszkaniu, czy lepiej nie płacić dużo za gaz lub prąd. Najlepiej unikać takich rodzajów grzewczych.
Najważniejsze, aby przy podpisywaniu umowy o wynajem mieszkania dokładnie się z nią zapoznać i przeczytać. Nawet kilka razy. Nie warto przejmować się poganiającym nas właścicielem, bo to jest jego obowiązek, żeby o wszystkim wcześniej poinformować. Być może powyższe szczegóły przyczynią się do zachowania większej ostrożności podczas wynajmowania mieszkania i podpisywania umów.
Skomentuj