Kwiaty wykorzystywane do wystroju sypialni, mają swoich przeciwników i zwolenników. Ci pierwsi zwracają uwagę na oszczędność miejsca oraz konkurencyjność o tlen. Argumentem przemawiającym za otaczaniem się nimi są dekoracyjność i korzystne dla zdrowia właściwości. Przekonaj się, jak naprawdę wygląda kwestia ustawiania kwiatów w sypialni!
Roślinom w sypialni mówimy nie
Dlaczego? Istnieje przekonanie, że proces fotosyntezy przeprowadzany nocą w pomieszczeniach, gdzie śpimy, szkodzi naszemu zdrowiu „kradnąc” tlen i uwalniając jednocześnie dwutlenek węgla.
Roślinom w sypialni mówimy tak
Kwiaty ocieplają wnętrze, spełniają walory zdrowotne (poprawa nastroju i koncentracji, redukowanie stresu, podnoszenie chęci do działania, wzrost empatii, pozytywne wpływanie na relacje) i podnoszą wilgotność powietrza. Odpowiednio wybrane produkują tlen, przyczyniają się do oczyszczania powietrza ze szkodliwych substancji, neutralizując groźne toksyny, drobnoustroje i pleśń.
Fotosynteza
Czyli roślinna fizjologia. W ciągu dnia, z udziałem słońca zachodzi proces fotosyntezy – rośliny pochłaniają wodę i dwutlenek węgla, wypuszczając tlen. W nocy, z powodu braku dostępu do światła fotosynteza zostaje zahamowana – rośliny oddychają, wydalając przy tym wodę i dwutlenek węgla.
Bilans produkowanego tlenu w ostatecznym rozrachunku jest korzystny – kwiaty w ciągu dnia, kiedy mają dostęp do energii słonecznej, są w stanie wyprodukować go znacznie więcej, niż zużywają w nocy.
Jakie kwiaty do sypialni?
Wybierajmy takie, które dodadzą naturalności pomieszczeniu i dodatkowo będą spełniać korzystne dla naszego zdrowia funkcje – ukojenie i uspokojenie, nawilżenie i oczyszczenie powietrza. Decydując się na kwiaty do sypialni, zwróćmy uwagę, aby:
- Cechowały się odwróconą fotosyntezą – w nocy będą produkowały tlen, dzięki czemu nie wpłyną negatywnie na nasz sen, wręcz przyczynią się do lepszego zasypiania i dotlenienia organizmu
- Miały właściwości nawilżające i oczyszczające powietrze
- Redukowały zatrucia chemiczne, zanieczyszczenia i toksyny, ograniczały rozwój drobnoustrojów w powietrzu
- Były dekoracyjne
- Nie miały drażniącego zapachu, który może przyczyniać się do alergii
Główna zasada: sypialnia to nie oranżeria – odpowiednia ilość kwiatów zależy od wielkości pomieszczenia, ich optymalna liczba to 2-3 egzemplarze. Duże roślinny ustawiajmy wyłącznie w przestronnych pomieszczeniach. W mniejszych sypialniach liczbę kwiatów ograniczmy do 1-2 egzemplarzy.
Dobrym miejscem na ustawienie kwiatów będzie specjalny kwietnik, parapet czy komoda.
Zdrowe kwiaty do sypialni – TOP 5
- Aloes zwyczajny – znany z właściwości leczniczych (gojenie ran, łagodzenie poparzeń, wypity działa przeczyszczająco). Nocą wytwarza tlen, pochłaniając szkodliwy dwutlenek węgla, nawilża i filtruje powietrze z toksyn.
Warunki: duża ilość światła, unikanie bezpośredniej ekspozycji na promienie słoneczne i regularne podlewanie niewielką ilością wody. Jest podatny na niskie temperatury, grożące uszkodzeniem.
- Zielistka Sternberga – ma właściwości oczyszczające powietrze z toksyn, związków chemicznych, jonów metali ciężkich i szkodliwego promieniowania elektromagnetycznego.
Warunki: dobrze znosi każde oświetlenie – odnajdzie się w słońcu i półcieniu, wymaga jedynie regularnego podlewania.
- Bluszcz pospolity – ma właściwości oczyszczające i nawilżające powietrze.
Warunki: umiarkowane oświetlenie, średnio wilgotne podłoże oraz przeciętna temperatura.
- Skrzydłokwiat – nawilża i oczyszcza powietrze z toksyn, wypuszcza kwiaty, przez co spełnia także funkcję dekoracyjną.
Warunki: łatwy w uprawie – znosi nieprawidłową pielęgnację i niedobory światła. Najlepiej odnajduje się w jasnych stanowiskach i umiarkowanej wilgotności.
- Sansewieria gwinejska – w nocy produkuje tlen i oczyszcza powietrze z dwutlenku węgla.
Warunki: bardzo odporna na nieprawidłową pielęgnację.
Poza wymienionymi sprawdzą się także: palma koralowa, storczyk, paproć, kaktusy wielkanocny i bożonarodzeniowy, pelargonia, grudnik, anturium czy dracena.
Szkodliwe kwiaty doniczkowe w sypialni
Powinniśmy unikać kwiatów o intensywnym zapachu. Lepiej zrezygnujmy z róż, hiacyntów, hortensji, lilii i oleander.
Kwiaty w sypialni są kwestią indywidualnego wyboru. Pamiętając o zasadach, jakimi warto się kierować podczas wyboru roślin do sypialni – nie twórzmy z niej oranżerii, wybierajmy rośliny o korzystnych właściwościach – nie ma czego się obawiać! Odpowiednio dobrane nie będą wpływać negatywnie na jakość naszego snu.