Większość z nas marzy o własnym domu, czy to w mieście, czy gdzieś na perypetiach. Budowa przysłowiowych „czterech ścian” jest rzeczą dosyć skomplikowaną, dlatego małymi etapami, krok po kroku zbudujemy Wasz dom.
Pierwszy krok naj(nie)przyjemniejszy
Prędzej czy później do głowy wlatuje myśl o własnym domu, nie myśli się o wydatkach, o aspektach prawnych. Jest tylko fantazja, jak chodzi się po świeżej trawie, zabawie z dziećmi, i romantycznej kolacja w dużym aneksie kuchennym. Szybko jednak można zejść z nieba na ziemie, tak dokładnie na ziemię na której ma być zbudowany własny ciepły kąt. Niepokój który wtedy następuje otrzeźwia umysł i daje kopa do realnych działań.
Fundamenty prawne
Ktoś pomyśli, że początkiem budowy własnego domu powinien być projekt. Otóż niekoniecznie. Jeżeli wiadomo, że chcę się dom, to wizualizacja to etap późniejszy, najpierw trzeba załatwić ogrom papierkowej roboty. Po pierwsze niezbędne jest pozwolenie na budowę, które wydaje starostwo lub urząd miasta, po dostarczeniu odpowiednich dokumentów (projekt architektoniczny razy trzy ze wszystkimi mapami, uzgodnieniami, projektem zagospodarowania działki, projektami przyłączy mediów i układem komunikacyjnym oraz wszystkimi pozwoleniami, wynikającymi z planu zagospodarowania lub warunków zabudowy), oświadczenia firm dostarczających usługi komunalne, warunki przyłączeń budynku do mediów, kopia uprawnień projektanta, dowód potwierdzający prawo do gospodarowania nieruchomością na cele budowlane).
Dom marzeń
Po całym papierkowym „piekle”, można zastanowić się jaki jest ten wymarzony dom(oczywiście w granicach finansowych). Trzy ścieżki, którymi można pójść:
- Własny projekt – jeśli chociaż trochę posiada się wiedze z zakresu architektury i budownictwa, może to zadziałać, ale lepiej zdać się na specjalistę.
- Projektant – szerokie pole dla popisu dla własnych potrzeb, pod nadzorem fachowca w danej dziedzinie.
- Skorzystać z gotowca- najprostsza, najtańsza opcja i najszybsza opcja. Wybiera się po prostu gotowy szablon.
Każdy właściciel domu chce się czymś wyróżnić, dlatego nie warto śpieszyć się z projektem.
Krok za wykonawcą
Rynek firm budowlanych jest bardzo szeroki i głęboki, dlatego warto zwrócić uwagę na opinie o firmach, które się chce zatrudnić do budowy. Test „sprzedaj mi długopis” będzie tutaj zbędny, najlepiej zaczerpnąć informacji głębiej. Dobry wykonawca (np. 6 Dzielnica) nie będzie tani i na odwrót. Zawsze potrzebna będzie kontrola i czas na taką kontrolę.
X=0.
To jest właśnie wynik końcowy wszystkich dotychczasowych starań. Składanie klocków lego dopiero startuje.
Budowa zaczyna się od zabezpieczenia terenu, zrobienia drogi dla pojazdów z materiałami(jeśli takiej nie ma), oraz doprowadzeniu tymczasowych instalacji wodnych oraz prądu. Następnie do akcji wkracza geodeta, który wyznacza granice domu. Dalej trzeba wnioskować do zakładu elektrycznego, rejonowej gazowni oraz do miejscowego przedsiębiorstwa wodociągowego. Dopiero po tych procedurach możemy fundamentować. W tym procesie trzeba zwrócić uwagę na właściwości gruntu(woda gruntowa, przemarzanie itp.) Fachowcy się na tym znają, więc wystarczy to skontrolować.
Kolejny krok to kanalizacja. Zazwyczaj przewody powinny iść prosto i łagodnie i zawsze pod przewodami elektrycznymi! Z góry zasypujemy wszystko piaskiem, betonujemy( i zostawiamy na małym ogniu przez 15 minutJ)
Szkielet (nie ten z szafy)
Nareszcie można postawić ściany, oraz komin z wcześniej zaplanowanych materiałów(cegła(dotyczy kominów), pustak itp.). W tych operacjach najważniejsze jest trzymanie poziomu. A komin musi być bardzo szczelny.
Kolejno ładujemy stropy oraz schody. Na to wszystko idzie więźba dachowa(najlepiej z drzew iglastych), i sam materiał zabezpieczający „głowę”( dachówka, blacha dachowa i inne). Już w takim szałasie możemy się schronić.
Dopełniamy ten „box” w instalacje gazowe, wodne, elektryczne, wentylacyjne oraz cieplne, i już można gasić ognisko, oraz nie myć się okazjonalnie pod deszczem.
Jak już zainstalowaliśmy niezbędne „oprogramowanie”, szlichtujemy i tynkujemy ściany i „zalewamy” podłogę. Montujemy odpowiednie okna i drzwi, obrabiany zewnętrzne ściany domu, ocieplamy i tynkujemy. Podłączamy urządzenia grzewcze i na końcu wykańczamy wnętrza. Pozostaje tylko stworzyć przytulną domową atmosferę „dopieprzyć, dosolić” i welcome na parapetówkę.
Jak widać dom, to życiowe wyzwanie, żeby go zbudować potrzeba wiele kroków, małych i szczegółowych, i niestety nie zawsze oczekiwania równają się rzeczywistości. Dlatego zacznijcie od klocków lego, w jakiś sposób ułatwi to sprawęJ.
Skomentuj